piątek, 16 maja 2014

Dawid dla Nas i tak wygrałeś !

Jestem zła, smutna, wściekła, zawiedziona, chcę mi się płakać, płacze, nie mogę znieść myśli, że Dawid i Janja odpadli.. 
Moim zdaniem to wszystko było ustawione. Nie wierzę w to, że mieli mniej głosów od pozostałych dwóch par. Tym bardziej, że w tym odcinku szczególnie poszło im znakomicie, więc dlaczego odpadli? Nie mam zamiaru obrażać nikogo z jurorów, nikogo z tancerzy czy kogokolwiek innego. Nie będę obwiniać kogoś za to, co się stało. Jest mi po prostu przykro, bo Dawid i Janja dawali z siebie naprawdę wszystko. Poświęcili się temu całkowicie. Walczyli i to się liczy. Nie zgadzam się z werdyktem i to już nawet nie chodzi o to, że jestem Kwiatonator, po prostu dla mnie to jest niesprawiedliwe, nie powinni odpaść. To cholerne uczucie widzieć najważniejszą osobę w życiu, która płacze. Najgorsze. Nie od opisania. Płakałam razem z Dawidem i płacze nadal, bo dla mnie to jest nie do pomyślenia, no nie do pojęcia. Kurde, jest mi tak bardzo smutno, że nie mogę.. Nawet nie wiem co mam już napisać. Dla mnie i tak wygrali. Dali z siebie wszystko, byli najlepsi. Oni odpadli z programu, ale nie z mojego serca !
Włożyli wiele pracy, trudu i wysiłku. Ćwiczyli na każdym kroku. W deszczu, w słońcu, w drodze do sklepu, podczas jazdy motorem, dosłownie wszędzie...
Ehhh ;//
Jeszcze mały apel do niektórych Kwiatonator:
Rozumiem Wasze zdenerwowanie, bo i mi jest z tym ciężko, ale naprawdę nie warto rzucać obelgami w strone kogokolwiek z polsatu, bo to Nam nic nie da. Dawid na pewno nie byłby z Nas dumny czytając niektóre komentarze jakie pojawiły się pod postami w grupie czy stron z TzG. 
Mimo wszystko, gratuluje Anecie i Stefano oraz Joannie i Rafałowi, życzę im powodzenia. Niech wygra '' najlepszy ''.  

DAWIDZIE DAŁEŚ Z SIEBIE WSZYSTKO.
JESTEŚ NAJLEPSZY.
KOCHANY PAJACYK.
W NASZYCH SERCACH WYGRAŁEŚ !












poniedziałek, 5 maja 2014

Koncert Dawida w Krośnie, moje osobiste wrażenia, realcje oraz przemyślenia na temat Kwiata.



KONCERT DAWIDA KWIATKOWSKIEGO
 Zacznijmy od początku.
18 lipca,2013 roku.
To właśnie od wtedy jestem tzw. Kwiatonator. Od tamtej chwili nie jaki Dawid Kwiatkowski stał sie dla mnie kimś bardzo ważnym w moim życiu. Ten skromny chłopak pokazał mi, że mimo przeciwności losu, zawiści ludzi, wbrew wszelkim opiniom innych warto walczyć o marzenia. Warto iść z podniesioną głową i robić swoje. Przyszliśmy na ten świat, aby wykorzystać swój czas jak najlepiej, aby spełniać marzenia, aby pokazywać innym, że można coś zrobić, oderwać się od monotonni i zacząć żyć tak, jak się chce, marzy, więc dlaczego tego nie wykorzystać?
Przez 9 miesięcy mogłam jedynie śledzić aktywność Dawida w internecie. Czytałam posty, przeglądałam zdjęcia, oglądałam filmiki, śledziłam wpisy, cieszyłam się Jego szczęściem. Nigdy nie pomyślałabym, że chłopak, którego tak naprawdę nie znam osobiście, wprowadzi do mojego życia tyle radości. W swoim życiu miałam czas, kiedy nikt, ani nic nie potrafił mi pomóc, byłam smutna, zła, lecz wtedy ten człowiek, właśnie Dawid sprawił, że zaczęłam się uśmiechać. Podziwiałam Go za wszystko co zrobił, za to, że mimo rozpoznawalności - nie zmienił się i pozostał sobą. Tym samym pozytywnym, zwariowanym Dawidem. Stał się dla mnie mega autorytetem i kimś, kto otworzył mi oczy na świat. Nauczył mnie, że opinie hejterów mamy wszyscy, gdzie ? W dupie ! Pokazał mi, że po przez głęboką wiarę w siebie, pracę i motywację można osiągnąć wszystko.
Odkąd jestem Kwiatonator spotykałam się z licznymi hejtami, najazdami na moją osobę za to, że należe do fandomu, wspieram Kwiata, słucham nie tylko rapu jak większość, mam swojego idola i nie wstydzę się Go, otwarcie o Nim mówie przy każdej okazji, wiele mu zawdzięczam. Ci ludzie nigdy nie zrozumieją tego, jak Dawid zmienił mój światopogląd. Doszłam także do wniosku, że ludzie obrażający kogokolwiek robią to tylko i wyłącznie dlatego, bo komuś się coś w życiu udało, powiodło, a im nie do końca. Nie rozumiem tylko tej zawiści względem Dawida. Chłopak realizuje swoje plany, dąży do celów, ma własny styl, ubiera się jak mu wygodnie, spełnia marzenia i coś robi w kierunku, który kocha. Niech mi ktoś powie, albo uświadomi czy to coś złego ? Czy On komuś robi tym krzywdę ? Czy to, że tysiące fanów w Polsce i nie tylko idą w Jego ślady, chcą się realizować i spełniać, brać dobry przykład ze swojego idola, to coś złego ?
Wracając do tematu. Wiele razy powtarzałam sobie czytając relacje dziewczyn z koncertu, oglądając zdjęcia, czytając komentarze, itp. że i ja któregoś dnia będę stała pośród swoich braci i sióstr. Obiecałam sobie, że kiedyś spełnie to marzenie. Zobaczę swojego idola na żywo. Na ten moment czekałam, aż 9 miesięcy, ale zdecydowanie opłacało się. Wszystko zaczęło się od tego, że w Krośnie co roku organizowane są tzw. '' Balony nad Krosnem ''. Wiele atrakcji, koncertów, stoisk, kramarzy, itd, itp. Szczerze powiedziawszy nigdy wcześniej o tym nie słyszałam, ale kiedy Dawid ogłosił liste koncertów, stwierdziłam, że to jest moja chwila, mój moment, kiedy mogę w końcu dokonać tego, na co tak długo czekałam. Od razu zamówiłam koszulke ze zdj. Kwiata i napisem '' Kwiatonators-forever ''. Rodzice wyrazili zgodę na koncert, powiedzieli, że mnie tam zawiozą. Nie mogłam uwierzyć w to co słyszałam. Nie docierało to do mnie. Został miesiąc do koncertu. Codziennie myślałam o tym, jak to będzie. Nie wierzyłam, że mogę w końcu Go zobaczyć, no bo przecież dotychczas widziałam Go jedynie w telewizji, w internecie, na zdjęciach, w gazetach, ale nie na żywo. Wkrótce nadszedł tak długo wyczekiwany dzień. Ja, moje dwie przyjaciółki i rodzice wsiedliśmy do auta jakoś chwile przed 12. Koncert miał być o 15. Przez całą drogę obawiałam się ,że nie dojedziemy na czas, że nie zajmę dobrych miejsc, że nie zdążę, że Go przegapie, nie zobacze, że się nie uda. Panikowałam. Były momenty, że się śmiałam, a były też takie, że łzy same cisnęły mi się na policzki. Dojeżdżając do Krosna dowiedziałam się, że tato nie wie dokładnie na którym osiedlu mieszka moja ciocia, która miała nas zaprowadzić na lotnisko. Kolejny stres, bo dobiła już godzina 13, a my szukamy bloku.  Łzy, nerwy, kłótnie z rodzicami i wszystko na raz. Niedługo później sytuacja opanowana, mamy ciocię, idziemy na miejsce. Przed pierwszymi bramkami, które były dość daleko od sceny czekała już spora grupka osób. Razem z dziewczynami podeszłyśmy do reszty i spokojnie czekałyśmy, ale to nie koniec, jeszcze nie mogłam odetchnąć z ulgą. Była dopiero 13:47, do koncertu godzina, a Nas jeszcze nie wpuścili na drugie bramki ( te głowne, przy scenie ). Międzyczasie porozmawiałam z innymi Kwiatonatorkami, strasznie miłe dziewczyny. Ochroniarze co chwila pilnowali, żeby te szare przeszkody nie poleciały na ziemie razem z nami. Za jakieś kilkanaście minut zobaczyłam jak niektóre dziewczyny biegną pod scene. Ani chwili nie zastanawiając się przeskoczyłam przez barierke, ominęłam ochroniarzy i pędzikiem do pierwszego rzędu, Uff, udało się. Tuż za mną Klaudia z Dominiką ( przyjaciółki ). Wtedy spokojnie mogłam odetchnąć. Na sam koncert czekałyśmy ponad godzine, ponieważ Dawid miał opóźnienie. W tym czasie poznałam się z dziewczyną o imieniu Basia. Co najciekawsze okazało się, że mieszka niedaleko mnie. Rozmawiałyśmy, robiłyśmy zdjęcia i wspólnie czekałyśmy na naszą gwiazdę. Ludzie strasznie się pchali, a wraz z nimi my coraz bardziej napierając na bramki. Chwilę przed 16 pojawił się gość, który zapowiedział Dawida. Zajechał bus 9893, zespół powoli zaczął się rozkładać, grać, ćwiczyć. Nagle Dawid zaczął odliczać od pięciu w dół, ale to trwało bardzo długo. Przy każdej wymówionej przez Niego cyfrze dziewczyny głośno piszczały. Doszedł do zera, odliczył jeszcze raz ( tym razem szybko ) od 10 w dół i wyskoczył na scene, zaczął śpiewać. Wszystko nagrywałam i robiłam miliony zdjęć. Jak Go zobaczyłam serce mi stanęło. To był zdecydowanie najpiękniejszy moment w moim życiu. Poczułam ogromne szczęście, nawet nie potrafie tego opisać. Zaczęłam płakać. Wszystkie piosenki prześpiewałam. Na '' Na Zawsze '' i '' Dla Ciebie '' popłakałam się jak głupia, jeszcze bardziej niż na samym początku. Tak strasznie ryczałam, że nie mogłam się uspokoić. Dawid stał naprzeciw mnie, pokazałam mu serduszko ( dalej płakałam ), a On ? Uśmiechnał się, pomachał, puścił oczko i też pokazał serduszko. A ja ? Ja w pisk, jeszcze większy płacz, woow Dawid mnie zauważył.  To było coś wspaniałego, tyle szczęścia, radości. Wszystkie piosenki śpiewałam jak najgłośniej potrafiłam. A co najlepsze ? Dawid później zszedł do Nas i stałam dosłownie nie cały metr od Niego. Podpisywał dziewczynom zdjęcia, chodził wzdłuż bramek tuż przy nas, śpiewał. Tak cudownie śpiewał. Najlepiej na początku :
- Gdzie mamy hejterów ?
- W dupie !!
- Nie słysze, gdzie mamy hejterów ?
- W dupie !!
A później :
- Ja Ci lepiej zrobie.
- Nie, to ja Tobie lepiej zrobie.
- Nie tak głośno bo rodzice z tyłu.
- Hahahah.
Boże kocham Go normalnie. Po koncercie Dawid szybko musiał się spakować i wyruszył na kolejny koncert do Nędzy, obok Raciborza. Pisząc tego posta i zdajac relacje przypomina mi się wszystko, cały koncert i to, jak bardzo chciałam jeszcze nie dawno Go zobaczyć, usłyszeć, a teraz to stało się rzeczywistością. To coś wspaniałego. Dlatego warto wierzyć w marzenia, bo ja i tysiące innych jesteśmy dobrym przykładem na to, że one się spełniają. Trzeba mocno wierzyć i chcieć, dążyć do ich realizacji.
4 Maja 2014, godzina 16:00. To najważniejsza data w moim życiu, ponieważ właśnie wtedy zobaczyłam człowieka, który tak niewyobrażalnie zmienił moją osobę, wprowadził wiele uśmiechu i radości do mojego życia. Stał się dla mnie wzorem. Cieszę się Jego szczęściem. Jestem Kwiatonator i jestem z tego dumna ! Wierna w porażce, dumna w zwycięstwie. Pomijam już zachowanie niektórych dziewczyn, fanek, przez które dzisiaj ledwo się ruszam, jestem cała w siniakach, a moje kolano całkowicie wysiada.
BYŁO WARTO, BO NA TĘ CHWILE CZEKAŁAM DZIEWIĘĆ MIESIĘCY.  WARTO WIERZYĆ W SIEBIE, WARTO MARZYĆ I SPEŁNIAĆ MARZENIA.
DAWIDZIE DZIĘKUJE CI ZA TO, ŻE JESTEŚ OBECNY W MOIM ŻYCIU, BO DAJESZ MI TYLE POZYTYWNEJ ENERGII, RADOŚCI, ŻE TRUDNO TO WYRAZIĆ SŁOWAMI. KIEDYŚ MY POMOGLIŚMY SPĘŁNIĆ TWOJE MARZENIA, DZISIAJ TY SPEŁNIASZ NASZE. 















TYLE SZCZĘŚCIA W JEDEN DZIEŃ ♥
 PS. W poście nie dałam rady opisać tego jak się czułam, tego zachwytu, podekscytowania, szczęścia, ale myślę, że osoby, które ze mną rozmawiały o koncercie i wrażeniach chociaż po części mnie zrozumiały.
WARTO WIERZYĆ !

wtorek, 18 marca 2014

'' Jak zostałam Kwiatonator ? '' - historia Magdy. ;)

Cześć kochani :*
Dzisiaj dla mnie szczególny dzień, chociaż spędzam go w łóżku i z ciepłą herbatą, ponieważ jestem chora.
Ale to nic, mimo tego mój humor jest bardzo dobry.
Dzisiaj, 18 marca mija mi 8 miesięcy jak jestem Kwiatonator. ;) 
Przez ten czas wiele się w moim życiu zmieniło, oczywiście na plus.
Poznałam mnóstwo wspaniałych i kochanych osób, zrozumiałam wiele wartości, na które nigdy wcześniej nie zwracałam uwagi. Szary dzień dzięki Wam i Dawidowi staje się dla mnie piękny. 
Wiem, że nadejdzie dzień, w którym tak jak część Was - spełnię swoje marzenia.
Niedługo Dawid ogłosi nowe daty koncertów i mam ogromną nadzieję, że znajdzie się wśród nich Rzeszów.
Obiecałam sobie, że tym razem mi się uda i mam zamiar tego dotrzymać. :) 
 
A teraz przechodząc do głównego tematu dzisiejszego posta zapraszam do przeczytania historii jednej z naszych Kwiatonatorek ; ) 

"Jak zostałam Kwiatonator" 
Już dokładnie nie pamiętam jak dokładnie "odkryłam" Kwiata to chyba przez te filmiki na youtobe. Chociaż niektóre osoby coś o nim mówiły u mnie w mieście, ale później to jakoś ucichło. Dopiero pod koniec Sierpnia 2013r. zaczęłam częściej słuchać jego coverów na yt. ściągałam jego słodkie fotki i piosenki śpiewane przez niego takie jak: "Jak zapomnieć", lecz tak dokładnie Kwiatonator jestem od początku Września 2013r, ale do rzeczy. 
Dlaczego jestem fanką Dawida? Dawid jest dla mnie (nas Kwiatonatorek) wzorem do naśladowania, on SAM tak na prawdę spełnił swoje marzenie, dążył do jego realizacji i przede wszystkim nie poddał sęe, a to najważniejsze. Kurcze aż sie popłakałam :c Kocham go tak jak my wszystkie. Kwiatonators, to jedna wielka rodzina Kochamy go za to, że sie nie poddaje, nie przejmuje się tymi wszystkim hejtami ma to po prostu w dupie i pozytywnie KOCHAMY GO ZA TO!!!<3 Też mam swoje marzenie i spełnię je jestem tego pewna.W końcu pojadę na koncert Kwiata i poznam go, porozmawiam, przytulę to właśnie jest moje marzenie ale spełnię je bo sam Dawid pokazał że marzenia jednak sie spełniają, więc ja właśnie mam zamiar spełnić swoje! 
To na tyle pozdrawiam Magda.

Bardzo dziękuje Madzi za nadesłanie tego tekstu. ;)
Jeśli i Wy chcecie podzielić się swoimi przemyśleniami, wrażeniami z koncertu, czy też ciekawymi zdjęciami - bardzo gorąco zachęcam do wysyłania na adres e-mail :
kwiatonatorsforever15@interia.pl
 

środa, 5 marca 2014

Dawid po raz pierwszy - wrażenia Oliwii. ;)

Cześć kochani ! ;*
Dzisiaj w poście historia jednej z naszych sióstr, która spełniła swoje marzenie.
Zachęcam do przeczytania i wysyłania swoich emocji i wrażeń ze spotkań z Dawidem, emocji po koncertach, itd. Wszystkie teksty możecie wysyłać na adres e-mail kwiatonatorsforever15@interia.pl
Każdy z nich zostanie opublikowany na blogu.
Przypominam, że 7 marca ( piątek ) o godzinie 20 na polsacie w Tańcu z gwiazdami zobaczymy naszego najlepszego i najwspanialszego idola ! :) 
A teraz zapraszam do czytani.


  ''Dawid po raz pierwszy''
  25.01 przyjechałam z Sanoka do Rzeszowa około godziny 9 rano  wraz z moją kuzynką Kamilką ;3 Przyjaciólką Olą i przyrodnim bratem Kubą którzy wcześniej przebywali u mnie na feriach . 
No więc zaraz po przyjeździe wybrałyśmy się do MH [ Millenium Hall . ] Galerii w Rzeszowie . 
Mimo okropnego mrozu i śniegu paru godzinne zakupy poprawiły nasze zziębłe humorki ;-; 
Gdy wróciłyśmy wieczorem do domu mojej Kuzynki zjadłyśmy pyszne Zapiekanki mMmM *o* ♥ . 
No i po wszystkim czas był by przygotować sobie rzeczy na WIELKI DZIEŃ ( czyli oczywiście koncert ) ♥ . Ja, Kamilka i Ola miałyśmy wspaniale bluzki z Dawidem Kwiatkowskim robione na nasze zamówienie ( z którym też były swoje kłopoty ; o ) Parę dni wcześniej narysowałam też portret Dawidka :).Moim najskrytszym marzeniem bylo wręczyć mu ten portret osobiście ech ;c Miałam wtedy strasznego doła cały czas myślałam o tym , że nie mogę przytulić Dawida, nie mogę go poznać :/ . Wciąż zadawałam sobie pytanie Dlaczego  ? :'C Dlaczego ?. 
Teraz mniejsza o to (...)
wracając do dnia 25 wieczorem :).
jak już mówiłam mialyśmy wspaniałe koszulki , portret i wszystkie inne rzeczy potrzebne na koncert! :* Byłyśmy zaopatrzone we wszystko :).
A , że w Dniu koncertu wypadały mi urodziny byłam MEGA  podekscytowana ! :)
No ale cóż dość wcześniej musiałysmy się wtedy położyć bo 26 wypadała niedziela i musialymy wstać o 6 rano by iść na Msze Świętą do kościoła Bernardynów :).
Noc minęla dość szybko razem przespałyśmy 4 godziny i 38 minut :) nie było najgorzej . 
Gdy wrocilyśmy z kościoła moja kuzynka która szła do kościoła na godzinę późniejszą  ubierala się wtedy a my sprawdzałyśmy autobusy które jeździły do MH musiałyśmy isc na zakupy przed koncertowe :)
Noo więc atobus był o godziniie 10.35 ! na spontanie ubrałyśmy się , zrobiłyśmy make-up , uczesałyśmy się i w koncu byłysmy gotowe by wyjść! :) Zanim  zdążyłyśmy zobaczyć na zegarek była godzina 10.34 więc nie zdążyłyśmy na autobus ;c .
Muusialyśmy iśc do MH na nogach a to dość długi kawał drogi ... LECZ CZEGO SIE NIE ROBI DLA KWIATA?!  mimo mrozów dałyśmy radę i dotarłyśmy do MH w dośc krotkim czasie.
Po wejśćiu do Galerii poszłyśmy do sklepu ' MISIEK' czy coś podobnego :D ...Zakupiłam więc ŚLICZNEGO i SŁODZIUTKIEGO misiaczka dla Dawidka miałam w planach rzucić mu go na scenę wraz z portretem :) .
ech potem poszłyśmy szybko coś zjeść i W DROGĘ DO KLUBU!.
Na miejssce dotarlyśmy około godziny 13.30 kolejka była już dość długa wszyscy czekaliśmy przed głównym wejściem do Klubu . Choć do Klubu mieli wpuszczać od godziny 17.00 kolejka zawierała wraz z nami juz około 14/15 osób :) .
Ech no ale.
Zimno bylo straszne :)) poznałyśmy również pare niesamowitych dziewczyn :)/
Ale gdy stałyśmy w kolejce zmarznięte i pod presją do okna drzwi zapukał DAWID! wszyscy wpadli w szał|! omało nie zemdlało poczułam sie jakby coś przeze mnie przeszło gorące ciepło zakręciło mi się w głowie ! : o uczucie nie do opisania... :)
Długie godziny stania opłaciły się gdy wybiła godzina 16.45
Drzwi od Klubu otworzył organizator z małej kolejki zrobił się tłok nieubłaganie przepychających się fanek i fanow wtedy trwała walka o zycie ... [*] .  Lecz dość szybko dostałyśmy się do srodka na początek oddalyśmy wszystkie rzeczy do szatni :). Po czym pobiegłyśmy przepychac się żeby być jak najbliżej sceny udalo mi się być w 2 rzędzie tuż koło sceny !. Moje koleżanki niestety zostaly wypchane :c Ja sie nie poddawałam byłam twarda ! przez okolo godzinę ludzie pchali się niesamowicie urwali mi nawet kabel od słuchawek ;/ .... no ale to nie było wtedy najważniejsze Dawid wyszedł na scenę o równej 18 .
Niestety długo nie postalam w tym 2 rzędzie gdy Dawid pojawił sie na scenie zrobiło mi się slabo a ludzie pchali się i pchali nie mogłam tego wytrzymać robiło sie coraz bardziej duszno...
Wyszłam z tego tłoku nie mogłam .  :C
Alee stanełam koło ściany koło głośników WIDZIAŁAM O WIELE WIELE LEPIEJ nić pod sceną i było luźno :)).
Pierwszą piosenką jaką zagrał Dawid był duet z Patrykiem Kumórem '' MÓJ ŚWIAT''
czułam , że żyje nie wierzyłam , że widzę mojego idola moje życie! na żywo , że dzieli nas tylko parę metrów!
Gdy uświadomiłam sobie , że to się dzieje na prawdę wpadłam w taka histerię , że całe 2 godziny koncertu przepłakałam ludzie się na mnie patrzyli ( za pewne uznali mnie za jakąś psychofankę) którą jestem... :D
Siadłam przyjaciólce na barana i pokazałam misia którego mu kupiłam najwyzej jak mogłam ! :) z zapłakaną twarzą wykrzyknęłam Dawid KOCHAM CIĘ Nie wierzę ale Dawid popatrzył się na mnie  iż wyróżniałam się bo siedziałam dość wysoko i pokazałam mi kciuka coś typu ( okay ) i usmiechnął się ♥
To wlasnie wtedy zemdlałam i spadłam na podlogę Mina Dawida była dość dzika bo przed sekundą pokazywalam mu misia i wszystko a nagle spadłam w dół :D :)).
Jakieś dziewczyny pomogly mi wstac i wróciła do mnie świadomość :).
Lecz płakac nie przestawałam wciąż ... dalo się zauważyć , że Dawid zwrócił na mnię uwagę gdyż ciągle płakałam krzycząc :) :*
po tym jak Dawid oświadczył , że schodzi ze sceny część ludzi się rozeszła lecz ja wiedziałam , że on jednak wroci :)
Wiec grzecznie podeszłam od drugiej strony siadłam na scenę koło głosnika zboczku :).
Zaraz obok ochroniarza .Nie pomylilam się Dawid wrócił na scenę :)
Dziewczyny rzucały miśkami na scenę rzucaly pieniędzmi , Ktoś nawet rzucił bokserkami :*
Ale ja nie rzuciłam , cos mnie powstrzymywalo . dziwne uczucie.
Mój płacz był coraz to głośniejszy a głos powoli wysiadał już nie miałam siły wciąż krzyczeć .
Nie poddawałam się.
Gdy Dawid ogłosił , że Kornel perkusista z jego zespołu zostanie ojcem powoli zaczeli się wszyscy zbierac A ochroniarz który przede mną stał zapytał :
-Dlaczego placzesz? :)
Na to mu odpowiedziałam:
-Bo Kocham Dawida ;'(
A on
- Chcesz mu pewnie dać tego misia :)?
Bez zastanowienia odpowiedziałam :
-Tak! własnie tak bardzo chcę sa dziś moje urodziny i to moje marznie :'(
Ochroniarz powiedział , że nic na to nie poradzi ze smutkiem poszłam koło drzwi w kótrych przesiadywał Dawid . Przed drzwiami czekalo dwóch MEGA wkurzających ochroniarzy którzy ciągle mowili , że Dawida juz nie ma,że Dawid juz pojechał  i zebym poszla do Domu...
Zaprzeczałam im ciągle nie słuchałam ich..
Po jakimś czasie wydawaloby się , że mowią prawdę.
Poszłam koło sceny którą już sprzątali ... Na sali nie było już za wiele osob .
Wtedy już powiedziałam pewnej pani :
-ech , prosze pani błagam niech pani to da Dawidowi ja wiem , że on tam jest :'(!
Ona odpowiedziała
|-Przykro mnie kochanie ale nie będę się już z nim widzieć:/
Moj świat się zawalił ....
Nagle zauwazyłam typka z jego zespołu co było podejrzane bo podobno Dawida już nie ma : oo.
Powiedziałm więc mu, że blagam go o to by podarował to Dawidowi ...
Zignorował mnie :/
Siadłam na podłogę ... byłam załamana :C
Nagle podszedł do mnie jakiś pan .
Powiedział
-Oliwia?
A ja :
Tak to ja :C
A on :
-Chodź za mną ktoś chcę cie poznać! :)
ja na to:
-Co JAK TO?! ale kto?! : O
Poszlam więc za nim zaprowadził mnie do ciemnego pomieszczenia stanełam w drzwiach zaczęłam sie rozglądac naglę spojrzałam w lewo i co widzę?! STOI DAWID :o
Nie wiedziałam czy to sen czy zemdlałam czy moze mam jakies schizy .  Nie to był Dawid rozryczałam się tak głośno i Dawid wtedy rzekł
-Ojej chodź tutaj! :)
Pobiegłam omijając walizki leżące na podłodze .
Dawid mnie przytulił .
Zapytał dlaczego placzę? :)
Odpowiedziałam mu to samo co ochorniarzowi
Bo cie kocham :'(
przytulilam Dawida jeszcze raz najmocniej jak tylko mogłam <3
Wtedy Dawid zapytał 
-hm  co bys chciała zdjęcie, autograf może podpisac ci koszulkę? :))
A ja
-Jeju Dawid wszystko! ♥
Dawid uśmiechnął sie lecz jak na złość rozladował mi sie telefon ... life is brutal -,-
Dawid nie pozwolił mi się z tego powodu smucić zrobił zdjęcie swoim telefonem i na drugi dzien otrzymalam je na Facebooku :).
Wręczyłam mu misia ktorego tak bardzo chcialam mu dac . Gdy spojrzał na rysunek hehe zasmiał sie i powiedział '' wydrukowałaś to? ''  a ja nie Dawid rysowałam <3
I wtedy wyznał mi , że ma krzywe zęby :C nie na rysunku tylko ogólnie.
Powiedzialam , że jego zęby sa najśliczniejsze na ziemi :*.
Dawid spojrzał na moja koszulkę która była z jego wizerunkiem i powiedział
-Ale masz fajną koszulke!! :*
A ja mu na to odpowiedziałam :
-Jasne , że fajna bo z Tobą ♥
Hehe bylo dość zabawnie <3 byłam wtedy najszczęśliwszą dziewczyną na ZIEMI *O*
Wyciągnał Dawid 2 karteczki .
Napisał na jednej z nich
'' Dla Olivki Juli Lisowskiej , KWIAT♥ ''
Ucieszylam się strasznie , że zapamiętał moje imie , drugie imie i nazwisko jeju <3
Przytuliłam go znów i nagle słyszę a ktoś z jego zespołu na cały ryj : KTO SIĘ ZJEBAŁ?!
hahah to było MOCNE <3
zaczelismy się śmiac :*
Dawid wtedy powidział ":
-Napręż koszulke też ci podpiszę :*
No jak powiedział tak zrobiłam po jakichś 15 minutach pożegnałam się z nim .
Powiedział mi żebym trzymała się cieplutko. Wyszłam ...
Gdy wyszłam zdążylam zauwazyć , że zpaomnialam autografu! .
Czym prędzej pobiegłam do ochroniarza i poprosiłam go by mnie na chwile jeszcze wpuscił do Dawida bo czegoś zapomniałam wpuśił mnie :*.
Wchodzę znów i mowię:
-DAWID! DAWID! zapomniałam autografu :C
On na to :
-Ojeej  naprawdę =? : o
Znalazł ten autograf gdzieś pod ławą był lekko pobrudzony :/ zasmucony powiedzial ze jest brudny
i stwierdził , że napisze mi nowy a ten sb moge wziąć <3
To było slodkie <3
no więc napisał nowy wychodząc Podziękowalam mu ogromnie i powiedzialam , że  Bardzo mocno go KOCHAM
on wtedy rzekł :
-Też cie kocham słońce, masz super czapkę! papa trzymaj sie cieplutko :*Wszystkiego najlepszego z okazi urodzin !<3

Widzicie tak wlaśnie spełniło się moje największe marznie ... NIGDY sie tego nie spodziewałam , po prostu zyłam według przepisu Dawida ' SKUP SIĘ NA TYM CO KOCHASZ' i Saszan' WIERZ W MARZENIA'
Uwierzyłam w marzenie! ♥
Skupiłam się na tym co kocham czyli na Dawidzie,
Spełniło się C:
 
 
 
Oliwio, serdecznie Ci gratuluję ! :)
Zasłużyłaś na to, aby spełnić swoje marzenie tak, jak oczywiście każdy z Nas. 
Życzę Ci powodzenia i udanego turnusu z Dawidem i wspaniałych 9 dni z Nim. :)
Dobranoc ! :* 

wtorek, 18 lutego 2014

Nie poddaje się, wciąż walcze.

Cześć kochani.
Z góry przepraszam, że ostatnio tak rzadko piszę, ale po prostu brak mi czasu na cokolwiek..
Przechodząc do rzeczy, dzisiaj kilka nowości i.. bardzo ważna sprawa.
Może pozostawię ją na koniec, tak będzie lepiej.

No to zaczynamy.
9 lutego Artur Rawicz przeprowadził wywiad z Dawidem, jeśli ktoś jeszcze nie obejrzał wstawiam linka. ;)


Na jednym z koncertów Kwiata - Jego mama stała w pierwszym rzędzie. 
Moim zdaniem to mega kochane z jej strony, że ma On w niej ( oraz tacie i rodzeństwie ) takie wielkie wsparcie. Coś wspaniałego. :) 


W walentynki Dawid odbył swój największy jak dotąd koncert. 
Zagrał w Warszawie dla tysięcznej publiczności.
Po koncercie i dobrej zabawie na swoim oficjalnym profilu na fb jak i na twitterze umieścił wpis z podziękowaniami dla ludzi z tego miasta, a także Layer Cake Agency oraz Klubowi Progresja za zorganizowanie tego wydarzenia. :) 


W Toruniu odbyło się podpisywanie płyt przed koncertem z tego powodu, że podczas Empik Tour
niestety zostało to odwołane.

Jak pewnie wiecie, ostatnio została nagrana wersja akustyczna piosenki Mój Świat z Patrykiem Kumórem.
Jak dla mnie - wyszło wspaniale, a Wam jak się podoba ? 

 

Na jednym z koncertów Dawid zagrał swoją pierwszą piosenkę z nadchodzącej drugiej płyty, która nosi tytuł  '' Wiem, że ''.


Dawid wystapi w "Dancing with the Stars- Taniec z Gwiazdami".
Pierwszy odcinek 7 marca o 20.00 w Polsacie. Dawid będzie tańczyl z Jania Lesar- ta tancerka, z ktora jego brat do szedł do finału.
Szczerze, to już nie mogę się doczekać tych odcinków. Trzeba głosować. Kwiatonators - pokażmy na co Nas stać ! :) 
Już dużo wcześniej pojawiły się plotki o tym, że Kwiat wystąpi w tym programie, jednak nic nie było oficjalnie potwierdzone. Dopiero dzisiaj Igor Pilewicz udostępnił zwiastun zapowiedzi Tańca. Dawid nie mógł Nam wcześniej o niczym powiedzieć, a Nam pozostaje to uszanować.


Dnia 17.02.2014
Dawid wraz ze swoim starszym bratem Michałem wystąpił dla Paryskiej publiczności.
Miłego słuchania. ;) 
 
 
A teraz wracając do sprawy, o której wspominałam na początku.
Doszły mnie informacje, że jedna z Naszych sióstr jest chora na raka.
To straszna i przykra wiadomość.
W imieniu swoim i innych - proszę o modlitwę za naszą siostrę, aby wyzdrowiała. 
Rano lub wieczorem, kilka słów w Jej intencji, z prośbą o zdrowie.
Warto wierzyć, że wszystko będzie dobrze. 
Kochana, jeśli jakimś cudem to czytasz - jesteśmy z Tobą !
Pamiętaj : Nie poddawaj się, walcz.
Aniu wierzymy w Ciebie.


Na dzisiaj to już tyle.
Jeśli ktoś z Was chce się podzielić wrażeniami z koncertu lub napisać kilka słów do Kwiata, albo napisać posta, którego umieszcze na tym blogu, serdecznie zapraszam do wysyłania tekstów na adres e-mail
kwiatonatorsforever15@interia.pl